Czas najwyższy odkurzyć pajęczyny :)
Jedna z ostatnich kartek ślubnych w tegorocznym sezonie powstała z papierów UHK (Klementynki na Sobotni lunch :) Główne miejsce zajmują tu tekturki ze Scrapińca (nie było łatwo umieścić napis na kosteczkach 3D, ale się udało), wytuszowane rudym kolorem i cieniowane złotym pigmentem Perfekt Pearls. Kwiatki i listki tradycyjnie ręcznie ukręcone :) Miłego oglądania.
Wow! Piękna kartka! A napis zdaje się lewitować nad resztą. Super Ci wyszło!
OdpowiedzUsuńFantastyczna!! Warto było się natrudzić z tymi kosteczkami dystansowymi - bo efekt rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńCałość prezentuje się wspaniale! A kwiatuszki nieodmiennie mnie zachwycają!
OdpowiedzUsuńPięknie i elegancko a kwiaty są mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńPiękny komplet, wszystkie detale zachwycają :) Bardzo lubię cytat, którego użyłaś :)
OdpowiedzUsuńwspaniały zestaw
OdpowiedzUsuń